Rzecz, która nie przestaje zachwycać, to skromne piękno zadrukowanej strony. Książka wydaje się najbardziej ubogą ze sztuk. Fotografia, film, malarstwo, muzyka dysponują nieskończenie bardziej sugestywnymi środkami przedstawiania świata. A literatura? Czarne znaczki na papierze. Ale kiedy wpuścić je w nasze umysły, potrafią tam dokonać cudów.
Uczniowie klasy 8 a mogli przekonać się, że współczesna technologia potrafi urozmaicić
klasyczną treść książki. Dzięki rozszerzonej rzeczywistości ożywili Małego Księcia, poruszyli planetę, obserwowali wybuch wulkanu. Mogli również zrobić sobie selfie z bohaterem lektury.
Każdy, kto ma ochotę na fotografię z Małym Księciem, proszony jest o wizytę w bibliotece.